Najpierw przychodzili sąsiedzi, dziś przyjeżdżają ludzie z całego województwa, a trafiają się nawet obcokrajowcy. Oglądają, dziwią się i zachwycają. Marian Smolka z Przyszowic co roku zmienia własny dom i ogród w świąteczną krainę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.