W lesie z jednej strony śmierdzi zgniłymi jajkami, a z drugiej chemikaliami. - Kwestia niebezpiecznych odpadów i rzekomego zanieczyszczenia potoku nie jest nam znana - mówią pracownicy Wód Polskich.
W lesie z jednej strony śmierdzi zgniłymi jajkami, a z drugiej chemikaliami. Niebieskiego dzika mieszkańcy osiedla jeszcze nie widzieli, ale wolą nie odkopywać tego, co kryje las.
Strażacy z OSP Wieszowa dostali wezwanie od zaniepokojonego mieszkańca tej miejscowości niedaleko Tarnowskich Gór: potok Wieszówka zrobił się czerwony. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska już przeprowadził kontrolę w lokalnej ubojni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.