Fala podwyżek za wodę, wywóz śmieci czy bilety autobusowe jest nieuchronna. Zapewne w wielu miastach wzrosną też podatki od nieruchomości i inne opłaty, jak choćby te za parkowanie. I nie jest to fanaberia wójtów, burmistrzów i prezydentów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.