- Nie umiem powiedzieć, która akcja Medyków na Granicy była najbardziej dramatyczna. Nie wiem, czy to była pomoc płaczącym dzieciom, czy młodym ludziom idącym boso - opowiada anestezjolożka ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.