Po wybuchu wojny Ołena Nowikowa założyła w Dąbrowie Zielonej koło Częstochowy schronisko dla koni ewakuowanych z Ukrainy. Kilka miesięcy temu rozpoczęła specjalną operację "Ratujmy Bonię".
Odebraniem zwierząt i wyrokiem sądu zakończył się koszmar bydła i koni z Wodzisławia Śląskim. Gospodarstwo prowadzili ojciec z synem.
Fundacja Przystań Ocalenie z Ćwiklic zajęła się czterema końmi, które zostały bardzo skrzywdzone przez ludzi. W Sądzie Rejonowym w Krośnie zapadł właśnie wyrok w tej sprawie. Jest jeszcze nieprawomocny.
Do nietypowego zdarzenia zostali dzisiaj w nocy wezwani strażacy z Bielska-Białej.
Słynny Łysek z pokładu Idy, koń z opowiadania Gustawa Morcinka, został bohaterem muralu na budynku przy ul. Gliwickiej 130c w Katowicach-Załężu.
- Epidemia koronawirusa dotknęła wiele branż. W przypadku jeździectwa ze skutkami mierzą się nie tylko ludzie, ale także konie, które również straciły pracę. Ostatnie tygodnie były bardzo ciężkie, ale mam nadzieję, że od 4 maja powoli będziemy wracać do normalności - mówi Justyna Śródecka, prezes Klubu Jeździeckiego Amigo w Będzinie.
Dwie godziny trwało ratowanie konia, który ugrzązł w błocie na łące przy ul. Musioła w Bytomiu. Dzięki wysiłkom 15 strażaków zwierzę udało się wyciągnąć z błotnistej pułapki.
Furmani z Morskiego Oka, Szczyrku, Wisły i wszyscy dorożkarze w Polsce już wkrótce będą musieli posiadać kasy fiskalne. Obrońcy zwierząt się cieszą, bo w końcu będzie wiadomo, ile tak naprawdę konie pracują.
Było normalne życie w PRL. Pod oficjalną strukturą organizacyjną socjalistycznego państwa funkcjonował całkiem przyzwoity kapitalizm. Tak było w Zbrosławicach, wsi w okolicy Tarnowskich Gór. Tam działał najważniejszy w Polsce akademicki ośrodek konny.
Fundacja Przystań Ocalenie z Ćwiklic, która ratuje schorowane i odrzucone zwierzęta, prosi o pomoc w wykupieniu młodego konia. Zwierzę ma pójść pod nóż we wtorek, 9 stycznia. Potrzebne są pieniądze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.