- Nie znałem Katowic ani Śląska. Uczyłem się tego miasta. Pierwsze wrażenia? Na każdym kroku neon! Wszędzie światło. Zdawało się, że jestem w Paryżu! - artysta fotografik Józef Ligęza promował w środowy wieczór w Cafe Kattowitz swój autorski album "Katowice, miasto przemian i muzyki" oraz inne wydawnictwa związane z Katowicami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.