Chociaż remont kościoła dominikanów przy ul. Sokolskiej w Katowicach się zakończył, to zostało jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. Zakonnicy szukają pieniędzy na ten cel, kuria nie zwolni ich jednak z kolekty na diecezję.
- Otrzymaliśmy z kurii archidiecezjalnej zgodę na remont kościoła według wizualizacji umieszczonej na ścianie kościoła - informują ojcowie dominikanie z Katowic. Kuria wcześniej chciała zmian w projekcie.
Archidiecezja Katowicka wciąż nie wydała zgody na remont kościoła pw. Przemienienia Pańskiego przy ul. Sokolskiej w Katowicach, którym opiekują się dominikanie.
Katowickich dominikanów też nie ominęła prawie pięciokrotna podwyżka ceny za gaz. Przed kościołem będzie kwesta.
Duchowni zastanawiają się, jak zorganizować pasterki w czasie epidemii koronawirusa, kiedy w kościołach obowiązują obostrzenia dotyczące liczby wiernych. Mają na to sposób.
- Najważniejsze nie jest to, ile Kościół będzie musiał płacić i duchowo, i fizycznie, tylko ile ludzie będą płacić podziałami, zniesmaczeniem, smutkiem, wzburzeniem - mówi po wystąpieniu Tadeusza Rydzyka przeor katowickich dominikanów.
Katowiccy dominikanie planowali całkowitą przebudowę wnętrz kościoła przy ul. Sokolskiej. - Teraz ograniczymy się wyłącznie do niezbędnych prac - poinformowali zakonnicy.
Katowiccy dominikanie poinformowali, że zostali objęci kwarantanną przez sanepid. Nikt nie jest jednak chory. - Test wyszedł negatywnie - informują zakonnicy.
Katowiccy dominikanie poinformowali, że zostali objęci kwarantanną przez sanepid. Ich parafialny kościół przy ul. Sokolskiej pozostaje jednak otwarty.
Żyjemy sobie na tym świecie, kochamy kogoś, troszczymy się albo po prostu jesteśmy wobec kogoś życzliwi. Gdyby ktoś nie wiedział o mojej życzliwości, ale pewnego dnia o niej usłyszał, to pewnie by się ucieszył. Modlitwa za zmarłych działa w analogiczny sposób - mówi o. Tomasz Golonka, przeor dominikanów w Katowicach.
Skąd - mające cechy pogromu - wydarzenia białostockie? Wynikają z głupoty albo ze złej woli. O głupotę nikogo nie należy posądzać. A zatem pozostaje zła wola. Zła wola napędza to, co rozgrywa się we wszystkich zdarzeniach do białostockich podobnych.
Jak pójść do przodu, kiedy znowu rozbijamy się o drobiazgi, choć drobiazgi to nie są. Mam na myśli chociażby nieobecność ważnych osób z obozu władzy podczas minuty ciszy poświęconej pamięci Pawła Adamowicza w Sejmie - mówi Tomasz Golonka, OP.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.