- Z przekazu trenerów personalnych często wyłania się wypaczony obraz ludzkiego ciała. Gdy się schylamy, to choćby nie wiadomo jak bylibyśmy umięśnieni, na brzuchu i tak zrobi się nam fałdka - mówi Magdalena Sierny, dietetyczka kliniczna z Rybnika, właścicielka poradni Diety i maszkiety.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.