W Żorach mieszkańcy chcą ograniczenia ciszy nocnej. To odwrotnie do trendu, bo w wielu miastach kładzie się na nią nacisk, a także dokłada prohibicję.
Część mieszkańców katowickiego Giszowca narzeka na nocne libacje, które odbywają się na tamtejszym rynku. Część uważa z kolei, że problem jest wydumany. Miasto chce przeprowadzić konsultacje w sprawie nocnej prohibicji dla dzielnicy, a to jeszcze dolało oliwy do ognia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.