Sąd Najwyższy zbada, na jakiej podstawie sędziowie z Bytomia wydali nakaz zapłaty opiewający na 76 tys. zł.
Założyciel firmy Kredyty-Chwilówki, a także trzej jego współpracownicy zostali oskarżeni o nielegalną działalność bankową i gromadzenie środków finansowych celem wykorzystania ich do udzielania pożyczek. - Część ze zgromadzonych 108 mln zł trafiła na rachunki prywatne oskarżonych - twierdzą śledczy.
Prokuratura Okręgowa w Katowicach skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, które udzielały chwilówek. Prowadzone przez nich firmy przyjęły od ponad 3,6 tys. inwestorów łącznie 108 mln zł.
Spółka Kredyty-Chwilówki, jedna z największych firm pożyczkowych w kraju, zamyka 263 biura w całej Polsce i zwalnia ponad tysiąc pracowników. - Nadal jednak będziemy się zajmowali windykacją należności - zapowiada Grzegorz Czebotar, prezes tyskiej spółki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.