Denerwowało mnie, gdy słyszałam, że wszystko zawdzięczam teściowi. Pytałam wtedy, czy to ja operuję, czy Edward Gierek.
Przez całe dorosłe życie towarzyszyła jej plotka: że z teściową Stanisławą Gierek jeździła na zakupy do Paryża, kąpała się w kryształowej wannie i że była córką Breżniewa. Niewiele osób pamiętało, jak wielkie rzeczy zrobiła dla pacjentów.
Plotkują, że z teściową Stasią jeździ na zakupy do Paryża, kąpie się w kryształowej wannie i jest córką Breżniewa. Nigdy tego nie komentowała. Teraz prof. Ariadna Gierek-Łapińska zgodziła się nam opowiedzieć o swoim życiu
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.