Mała częstochowska manufaktura robi różańce z paracordu i stalowych kulek. Wojciech Cejrowski uważa, że w razie potrzeby masywnym różańcem "z żelastwa" można uderzać przeciwnika. - Ten pan nigdy nie był naszym klientem - mówi właściciel częstochowskiej firmy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.