- NIE dla skuterów wodnych i łodzi o napędzie spalinowym na Pogorii IV - apeluje grupa społeczników, która chce, by akwen Pojezierza Dąbrowskiego objęła "strefa ciszy".
Kampery, przyczepy kempingowe i samochody zaparkowane są nad samą wodą. Zbiornik Kuźnica Warężyńska, nazywany najczęściej Pogorią IV, to turystyczny żywioł, z którym nie radzi sobie zarządca zbiornika.
Sara jest nauczycielką, wcześniej jako etnolożka pracowała w muzeum. Zbyszek jest biologiem, ale zawodowo zajmuje się alpinizmem przemysłowym. Połączyła ich wspólna pasja do jadalnych i leczniczych roślin. Z dąbrowskimi etnobotanikami wybraliśmy się w rejon Pogorii IV, aby przekonać się, jakie roślinne skarby można znaleźć na tym terenie.
Nie żyje 60-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich, który w sobotę rano w Kuźnicy Podleśnej wjechał samochodem do zbiornika Pogoria IV.
Ciało 54-letniego mieszkańca Mysłowic wyłowiono w czwartek rano w rejonie niestrzeżonego kąpieliska nad jeziorem Pogoria IV w Wojkowicach Kościelnych.
Nad zbiornikiem Pogoria IV ludzie rozbijają namioty, kąpią się na dziko, po akwenie pływają motorówki i łodzie żaglowe. Każdy robi, co chce, panuje wolna amerykanka. A to dlatego, że Dąbrowa Górnicza i Siewierz od lat nie potrafią porozumieć się z Wodami Polskimi, do których należy zbiornik i stworzyć wspólnego regulaminu.
Wyprawa wokół Kuźnicy Warężyńskiej, czyli popularnej Pogorii IV, dla wielu rowerzystów może być zaskoczeniem. Ulubiona trasa w kilku miejscach została zamknięta przez właścicieli prywatnych działek.
Kończący się właśnie sezon wakacyjny nad brzegami Pogorii IV obfitował w same niespodzianki. Zaczęło się od tego, że siewierscy urzędnicy postanowili uporządkować ruch przy wjeździe na dziką plażę od strony Wojkowic Kościelnych. Postawiono więc szlaban i znak zakazu ruchu pojazdów w obu kierunkach.
Przy samej wodzie zaparkowały kampery i osobówki. Z zakazu wjazdu, który kilka tygodni temu stanął przy dojeździe nad Pogorię IV, nikt sobie nic nie robi. - To zbiornik wybudowany przez ludzi i powinien być dla ludzi - mówią wypoczywający.
Udało się odnaleźć szlaban, który uniemożliwiał samochodom wjazd nad plażę nad Pogorią IV. Po wyprostowaniu belka zostanie ponownie zamontowana, choć już bez... kłódki.
Tydzień temu pisaliśmy, że gmina Siewierz, chcąc dbać o porządek na plaży nad Pogorią IV, zamontowała szlaban i zakazała autom wjazdu w uliczkę, prowadzącą w kierunku zbiornika. Kilka dni później ktoś już powyginał belkę. W sobotę rowerzyści zauważyli, że zniknęła bez śladu.
Szlaban zamontowany przed mostkiem prowadzącym nad zalew od strony Wojkowic Kościelnych wzbudza emocje, stąd pewnie pierwsze próby z jego wytrzymałością.
Miłośnicy wypraw nad Pogorię IV od strony Wojkowic Kościelnych nie będą mieli w tym sezonie łatwego startu. Na mostku prowadzącym na dziką plażę właśnie zamontowano szlaban. Dodatkowo, żeby nie było żadnych wątpliwości, ustawiono znak B-1, zakazujący ruchu pojazdów w obu kierunkach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.