Kilkadziesiąt osób ze śląskimi flagami przeszło dziś ulicami Katowic, Chorzowa i Świętochłowic, aby upamiętnić kolejną rocznicę Tragedii Górnośląskiej.
Młody Holender Eric van Calsteren był więźniem obozu Zgoda w Świętochłowicach. Jego pamiętnik z tego strasznego miejsca przez całe lata leżał w ukryciu.
W sobotę w Katowicach i Świętochłowicach zorganizowano obchody 76. rocznicy Tragedii Górnośląskiej. Pod pomnikiem na Zgodzie europoseł Łukasz Kohut w emocjonalnym przemówieniu mówił o nieobecnych przedstawicielach rządu. "Nie jest wos gańba?" - pytał premiera Mateusza Morawieckiego
Ruch Autonomii Śląska (RAŚ) w sobotę o godz. 12 poprowadzi marsz na Zgodę. Uczestnicy zbiorą się na pl. Wolności w Katowicach i przejdą do Świętochłowic-Zgody, gdzie w 1945 r. mieścił się obóz, w którym więziono Górnoślązaków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.