- Dobrze wyjść z zamknięcia. To fantastyczne uczucie! - oddycha z ulgą Justyna Święty-Ersetic, aktualna mistrzyni Europy na 400 metrów.
- Wszyscy sportowcy siedzą u siebie i każdy próbuje sobie radzić jak może, wykonywać ćwiczenia w domu z obciążeniem własnego ciała albo ze sprzętem, który udało nam się gdzieś wypożyczyć. Można też próbować profesjonalną siłownię zastąpić jakimiś ćwiczeniami w terenie - skipami, podbiegami pod górkę - mówi wicemistrzyni świata w sztafecie 4x400 m.
Justyna Święty-Ersetic jest dobrej myśli przed zbliżającym się Memoriałem Kamili Skolimowskiej, który 14 września odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. To próba generalna przed mistrzostwami świata, które odbędą się w Katarze na przełomie września i października.
Nie czuję na sobie żadnej presji. Chciałabym udowadniać sobie, że potrafię jeszcze wiele osiągnąć i przekraczać kolejne granice - mówi z uśmiechem rozluźniona Justyna Święty-Ersetic.
Gdyby nie było AZS AWF Katowice, kto robiłby na Śląsku coś z lekkoatletyką na wielką skalę?
W corocznym, prowadzonym przez nas od ćwierć wieku plebiscycie tym razem zwyciężczyni mogła być tylko jedna. Biegaczka Justyna Święty-Ersetic prezentuje rzeczywiście niezwykłą klasę
Justyna Święty-Ersetic od kilku dni jest damą polskiego sportu. Na lekkoatletycznych mistrzostwach Europy zdobyła dwa złote medale: indywidualnie i w sztafecie. Karierę zaczynała w Raciborzu.
Justyna Święty, biegaczka reprezentująca barwy katowickiego AWF-u, znakomicie zaprezentowała się na mityngu w Hengelo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.