Koronawirus na tyle przetrzebił skład MKS-u Będzin, że zagłębiowski klub postanowił zgłosić do rozgrywek PlusLigi trenera Jakuba Bednaruka.
- Nie raz się zdarzało, że ktoś błyszczał w lidze niemieckiej, tureckiej czy francuskiej. Przyjeżdżał do nas i okazywało się, że go nie ma. Zjazd do bazy. PlusLiga zabija jakością - mówi Jakub Bednaruk, trener MKS-u Będzin i członek sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski.
Takiego natłoku siatkarskich wydarzeń na poziomie reprezentacyjnym co w tym sezonie ta dyscyplina sportu jeszcze nigdy nie doświadczyła. - To szaleństwo. To nie przeszłoby w żadnej innej dyscyplinie sportu - mówi Jakub Bednaruk, trener MKS-u Będzin i członek sztabu trenerskiego męskiej reprezentacji Polski w siatkówce.
Po kanadyjskiej i holenderskiej czas na polską myśl szkoleniową, Jakub Bednaruk będzie odpowiadał za wyniki osiągane przez MKS Będzin w sezonach 2019/2020 i 2020/2021. - Nie boję się wyzwań. Wiemy, gdzie jesteśmy, co mamy i gdzie chcemy być - podkreśla trener.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.