Śląscy prokuratorzy i sędziowie są zszokowani. W internecie pojawiły się ich prywatne adresy mailowe, adresy zamieszkania, numery telefonów, a także hasła logowania. - To dane wykradzione z Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury - mówią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.