Łukasz Piszczek, który wrócił do Goczałkowic po zakończeniu zawodowej kariery w Bundeslidze, zaczyna otaczać się uznanymi zawodnikami z ligową przeszłością.
- Cieszę się, że od 1 lipca będę reprezentował klub z mojego rodzinnego miasta - LKS Goczałkowice-Zdrój - poinformował w piątek Łukasz Piszczek, wybitny reprezentant Polski.
- Kiedy przyjeżdżam do Polski, nie narzekam na brak zajęć, ale mam wtedy wreszcie czas na spotkania ze znajomymi, pobycie z rodziną - mówi Łukasz Piszczek, który odwiedza rodzinne Goczałkowice.
W meczu reprezentacji Polski ze Słowenią na Stadionie Narodowym w Warszawie, który kończy dla Biało-Czerwonych udane eliminacje mistrzostw Europy, zagra były junior LKS Goczałkowice.
Akademia Borussii Dortmund rozpoczyna nabór młodych piłkarzy. Dni Pasji to szansa dla dzieci, żeby potrenować i pokazać się w Goczałkowicach.
Akademia BVB im. Łukasza Piszczka oficjalnie zainaugurowała działalność. Jest pierwszą szkółką Borussii Dortmund poza granicami Niemiec.
- To była moja, świadoma i bardzo mocno przemyślana decyzja. Bardziej dziennikarze żyją tematem zakończenia mojej reprezentacyjnej kariery. Sam od początku podchodziłem do tego na chłodno i ze spokojem - mówi pochodzący z Goczałkowic Łukasz Piszczek, który teraz otwiera w rodzinnym mieście akademię piłkarską.
- Kadra zyskuje na tym, że Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski grali kiedyś razem w Borussii Dortmund - uważa Kazimierz Piszczek, ojciec reprezentanta Polski.
Na orliku w Goczałkowicach odbył się 5. Turniej o Puchar Łukasza Piszczka. Przyjazd obrońcy reprezentacji Polski zgromadził w małej miejscowości tłumy.
Łukasz Piszczek po zdobyciu w weekend Pucharu Niemiec, a przed zgrupowaniem reprezentacji Polski, miał czas na przyjazd do rodzinnych Goczałkowic. Z bliska obserwował, jak jego LKS Goczałkowice wywalczył awans do IV ligi.
Gmina Goczałkowice - a przede wszystkim utalentowane dzieci z okolicy - zaczynają korzystać na sławie krajana. Łukasz Piszczek chce w rodzinnej miejscowości zbudować akademię piłkarską z prawdziwego zdarzenia. - Chciałbym, żeby utalentowane dzieci nie musiały już, tak jak ja, stąd wyjeżdżać - mówi.
Od piątku wielkie zamieszanie w Goczałkowicach. W miejscowości z której wywodzi się boczny obrońca Borussii Dortmund i reprezentacji Polski, grający na Euro Łukasz Piszczek, trenerzy drużyn młodzieżowych z jego niemieckiego klubu będą szukać nowych talentów.
Nigdy dotąd na wielkiej imprezie nie zdarzyło się żeby Polska nie straciła ani jednej bramki w rozgrywkach grupowych. Teraz jest ten pierwszy raz. Co to ma wspólnego z Górnym Śląskiem?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.