"Na naszych cmentarzach większość nagrobków nosi jeszcze napisy w języku niemieckim i człowiek o wyrobionym poczuciu narodowym odnosi wrażenie, że znajduje się gdzieś w głębi Niemiec" - pisze w liście z października 1947 roku burmistrz Józef Niedziela do ewangelickiego pastora Jana Karpeckiego. I nakazuje "zupełne i trwałe usunięcie" wszelkich niemieckich znaków w kościele oraz na nagrobkach (Wyczytane w kwartalniku "Karta" sprzed dwóch lat, w numerze poświęconym leczeniu pamięci).
Nadzieja jest najbardziej rozciągliwą gumą pod słońcem, ale bez niej życie byłoby podobne do losu gęsi w kurniku. Ślązacy mają swoje stare nadzieje związane z Polską; ciągną się od czasów Kazimierza Wielkiego, a od powrotu w granice II RP, czyli od prawie stu lat, krzątamy się wokół niej bez najmniejszego skutku praktycznego w stałej nieżyczliwości instytucji państwowych i nacjonalistycznego społeczeństwa.
Aż miesiąc musi pauzować hokeista w organizmie, którego wykryto doping. Śmieszne kary jakie nakłada na zawodników Polski Związek Hokeja na Lodzie aż zachęcają do nieczystej gry
Adam Nawałka powinien odejść? Być może tak. Jestem jednak przekonany, że zasługuje na sprawiedliwą ocenę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.