Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Wszystkie komentarze
Bo z tekstu nie wiadomo co to jest ekologicznie prowadzone modernizacje...nic to nie mowi! Mnie to mowi - nazwiemy ekologiczne, zrobimy tanio a kasa sie podzielimy.
Transport zbiorowy ekologiczny i znów podwyzki. Skoro wiecej ludzi mialo by nim jezdzic to wiekszy wpływ do kasy przy takim samym oblozeniu.
Nie tu znow chodzi o to, ze pod plaszczykiem ekologii robimy podwyzki oplat za transport by BUDZET MIASTA MNIEJ DOOLACAL.
Tylko o to chodzi...
I wiekszosc ludzi nie jest glupia co pokazują sondaze.
Doza nieufności jest zdrowa w dobie PRu robionego greenwashingiem.
Dla eko-sceptyków proponuję bezpłatny tygodniowy urlop w mieszkaniu na parterze przy Alejach. Albo na ostatnim piętrze w pobliżu Ronda Ofiar Katynia. Zero zieleni, huk przez całą dobę - krakowskie Azory, na przykład.