Na początku kwietnia tego roku zmieniła się opłata za przejazdy autostradą A4 na odcinku Katowice-Kraków. Mniej zapłacą kierowcy, którzy korzystają z automatycznych metod płatności na bramkach.

Przedstawiciele Stalexportu Autostrada Małopolska SA, zarządcy 60-kilometrowego odcinka autostrady A4 pomiędzy Katowicami a Krakowem, przypominają, że wprowadzenie ponad trzy lata temu preferencyjnych stawek dla tzw. płatności automatycznych dało kierowcom wszystkich kategorii pojazdów możliwość wyboru, ile będą płacili na bramkach. Mogli wnosić opłaty jak wcześniej gotówką bądź kartą albo obniżyć koszty przejazdu, instalując aplikację do videotollingu (odczytu tablicy rejestracyjnej) w telefonie bądź urządzenie pokładowe A4Go w samochodzie.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Michał Olszewski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Tekst sponsorowany. I trzeba to wyraźnie napisać. A4 do Krakowa to najdroższa autostrada w Europie, licząc za 1 km. Zbudowana za pieniądze polskiego podatnika, daje żerować na kierowcach obcemu kapitałowi z kraju camorry i ndrangetty. Do tego w nieustannych remontach - nic nie jest robione w sposob należyty. Wychwalanie czegoś takiego to wstyd.
    @106b7
    Nie tylko włoska mafia, na kierowcach żerował też zarabiający miliony rocznie nasz rodak, prezes autostrady przez dwie dekady, który ustawił cały ten biznes podpisując tajne umowy jako minister skarbu. Umaczany zresztą w różne afery (każdy może sobie sprawdzić, o kogo chodzi)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0