"Lalki" przyniosły mu sławę, uznanie surrealistów i łatkę prowokatora. Od wtorku 21 listopada w Muzeum Historii Katowic oglądać będzie można grafiki i niedawno zakupiony obraz olejny Hansa Bellmera - jednego z najoryginalniejszych twórców XX wieku.

Katowice jako jedyne miasto w Polsce może poszczycić się sporą kolekcją prac Hansa Bellmera. Nieprzypadkowo. To tu w 1902 r. artysta przyszedł na świat i spędził młodzieńcze lata. Wyjechał w 1923 r. Artystyczny sukces odniósł w latach trzydziestych fetyszyzującą instalacją nagiej „Lalki" o powykręcanych kończynach. Czołowi surrealiści André Breton i Paul Eluard określili ją wówczas mianem „pierwszego i jedynego surrealistycznego obiektu o uniwersalnej, prowokacyjnej sile".

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Jarosław Kurski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Człowiek, mimo setek lat badań nad jego instrumentarium, czy to fizycznością czy stanem ducha, nadal jest instrumentem nieodgadnionym i w zależności kto na nim gra, o której porze i na której części jego instrumentarium może zachowywać się całkiem odmiennie, wręcz zaskakująco nawet jak na właściciela tego instrumentu który jest zagadką nawet dla niego, nie poznany od samego urodzenia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0