Family Camp to wakacyjna propozycja dla dzieci niedosłyszących, dzięki której określenie „turnus rehabilitacyjny” nabiera nowego znaczenia. Obóz adresowany jest nie tylko do dzieci, które noszą implanty ślimakowe lub aparaty słuchowe, ale także do ich rodziców.
– Dla dzieci mających problemy ze słuchem intensywna rehabilitacja podczas terapeutycznego pobytu jest bardzo ważna. Chcieliśmy jednak, by rodzice towarzyszący dzieciom także z takiego turnusu coś wynieśli. Chodziło nam nie tylko o to, by nauczyć ich jeszcze lepiej wspierać własne dziecko, ale też o to, by mogli odprężyć się i zrelaksować – mówi Sandra Sitek-Juranek z Centrum Diagnostyki i Terapii „In Corpore” w Katowicach.
Działająca przy centrum Fundacja „In Corpore” wraz z producentem implantów słuchowych MED-EL zorganizowała Family Camp już po raz czwarty. Pierwszy obóz odbył się dwa lata temu, a rok temu, ze względu na dużą liczbę chętnych, zorganizowano dwa turnusy. Tego lata turnus był jeden, ale z powodu olbrzymiego zainteresowania w Korbielowie trzeba było wynająć aż dwa hotele.
Dzieci przez dwa tygodnie odbyły ponad tysiąc godzin zajęć z logopedą, pedagogiem, fizjoterapeutą, na basenie oraz korzystały z różnorodnych metod terapeutycznych i treningów słuchowych. Miały również zapewnione dodatkowe atrakcje związane z beskidzkim rzemiosłem – robiły kolorowe kwiatki pod okiem bibułczarki i malowały ręcznie strugane z drewna koniki. Wszystko sfinansował sponsor. Za swój pobyt płacili tylko rodzice, dla których wykłady przygotowała m.in. Niepubliczna Placówka Doskonalenia Nauczycieli Fundacji „In Corpore”. Po zajęciach rodzice mieli okazję odprężyć się m.in. podczas warsztatów makijażu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze