Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Wyborcza.pl
Dbajmy o dworzec, bo pamiętamy ten stary
Najpierw kilka słów o historii tego miejsca. Konkurs na budowę nowego dworca w centrum Katowic w 1959 roku rozstrzygnął SARP. Jurorom najbardziej spodobał się projekt Wacława Kłyszewskiego, Jerzego Mokrzyńskiego i Eugeniusza Wierzbickiego. Nazywano ich 'Tygrysami'. Już wtedy o projekcie mówiono, że był wybitny. Dworzec w Katowicach został otwarty w 1972 roku.
fot. fotopolska.eu
Stary dworzec wielu osobom nie podobał się. Stało się tak, ponieważ świetna architektura zniknęła pod warstwą brudu, dziesiątek budek i sklepików, rozmaitych konstrukcji i reklam, koczowali tu bezdomni. Nie działały też ruchome schody, z kolei estakada prowadząca z głównego wejścia na ul. 3 Maja wyglądała jakby zaraz miała się rozpaść.
Mówiąc wprost: dworzec był zaniedbany i to był jego główny grzech. Okazało się, że łatwiej go zrównać z ziemią, niż umyć i wyremontować.
W 2010 roku rozpoczęła się jego rozbiórka, a potem budowa nowego dworca oraz Galerii Katowickiej.
- Róbmy wszystko, żeby ten dworzec zawsze wyglądał tak jak teraz. Bo wszyscy pamiętamy, jak wyglądał ten stary - mówił w 2012 roku przy okazji otwarcia nowego dworca były premier Jerzy Buzek. Wygląda jednak na to, że historia zaczyna się powtarzać i nowy dworzec też trzeba będzie zburzyć. Oto dowody.
Wszystkie komentarze
2. stary dworzec mimo, że pod względem architektonicznym był cenny to jednak nie spełniał podstawowej roli - bycia dworcem, był niedostosowany do obecnego ruchu i oczekiwanego standardu obsługi
3. narzekać można na standard utrzymania, ale patrz pkt 1.