Nazwa Bugla pochodzi od nazwiska bogatego właściciela tych terenów. Pierwsze kąpielisko otwarto na tym terenie w 1927 roku. W tym czasie był to wykopany w ziemi basen obłożony wokół deskami, które ułatwiały nawroty. Miał olimpijski dystans (50 m) i sześć torów. Były jednak trudności z wymianą wody.
Właśnie na Bugli dokonywały się zmiany w obyczajowości Ślązaków. Dziennik "Polonia" z 1930 roku donosił o nowym pomyśle: osobnych godzinach kąpieli dla mężczyzn i kobiet. Później ten pomysł zarzucono... W 1935 roku tuż obok wybudowano nowy betonowy kompleks basenowy Miejskich Zakładów Kąpielowych, który istnieje do dziś (tam nauczyłem się pływać).
W momencie powstania był drugim co do wielkości kąpieliskiem w Europie Środkowej (po budapeszteńskim Palatinusie). Baseny Bugli były otwarte dla publiczności, wyczynowcy zajmowali skocznię i dwa baseny późnym popołudniem. Zbiorniki były zasilane wodą z kopalni Wujek. Aż trzy katowickie kluby zbudowały na Bugli szatnie: Erster Schimmverein Kattowitz, Pogoń i Dąb.
Znakiem rozpoznawczym Bugli była stalowa, 10-metrowa wieża (można było oddawać skoki z 10, 5, 3 i 1 m). Jej charakterystyczna sylwetka przetrwała do 2001 roku. Rozegrano na niej wiele zawodów, choć zdarzały się też sytuacje, kiedy zawodnik, by wygrać, wcale nie musiał na nią wchodzić. W 1936 roku zawodniczka Szczepańska z Towarzystwa Pływackiego "Giszowiec" zdobyła tytuł mistrzyni Polski nie dlatego, że była lepsza od rywalek, ale... walkowerem.
Przed wojną organizowano na Bugli nawet zawody międzynarodowe. W 1936 roku, tuż po olimpiadze w Berlinie, hitem roku był mecz pływaków i skoczków Polska - Stany Zjednoczone. Wystartowali m.in. Jack Medica (dwukrotny rekordzista świata, złoty medalista olimpijski z 1936 r. na 400 m stylem dowolnym) i Peter Fick (Polak z pochodzenia, rekordzista świata na 100 m kraulem. Śląska prasa zachwalała, że to "pływak o budowie słynnego Johna Weissmuellera"). Na ten mecz postawiono przenośną trybunę ze stalowych rur (zimą była instalowana na Torkacie, a podczas uroczystości państwowych przed Teatrem Wyspiańskiego, gdzie oficjele przyjmowali defilady).
Bugla przetrwała II wojną światową. Na archiwalnych zdjęciach z tego czasu widać, że kąpielisko w jej czasie cieszyło się dużą popularnością
Hitlerowcy nawet w takim miejscu nie zapominali o propagandzie. Na wieży do skoków w czasie wojny powiewała flaga ze swastyką
Kilka lat temu basen przeszedł solidny remont. Prace kosztowały 12 mln zł. Mieszkańcy mają dziś do dyspozycji są dwa głębokie baseny (od 1,6 m do 2,3 m), basen do nauki pływania (o głębokości od 0,3 m do 1,2 m), brodzik, zjeżdżalnia, hot tub (jacuzzi na 70 osób), dwa punkty gastronomiczne, boiska do gry w siatkówkę, koszykówkę i badmintona, dwa betonowe stoły do ping-ponga oraz stolik do gry w szachy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze