O tym, że główne ulice Piotrowic oraz Ligoty korkują się, nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy spróbować w godzinach szczytu przejechać ul. Ligocką oraz Piotrowicką. Wtedy samochody poruszają się w żółwim tempie. I to mimo że ponad rok temu wybudowano ''obwodnicę'' Panewnik, czyli drogę przez las, która łączy ul. Panewnicką z autostradą A4.
Tomasz Maśnica, radny PO, zapytał niedawno prezydenta Marcina Krupę o korki w Ligocie i Piotrowicach. - Czy jest w najbliższym czasie taka możliwość, żeby te ciągi komunikacyjne usprawnić? - pytał radny i oprócz Ligockiej i Piotrowickiej wymienił też ul. Armii Krajowej i Panewnicką. Radny podkreślił, że jego zdaniem nie ma tu już godzin szczytu. - Non stop trudno przedostać się w jedną czy drugą stronę - zauważył Tomasz Maśnica.
Prezydent Katowic: Na tapecie jest przedłużenie ul. Bocheńskiego
Prezydent Marcin Krupa odpowiedział, że reorganizacja ruchu ''może nastąpić tylko przez budowę nowych ciągów komunikacyjnych''. - Na tapecie jest przedłużenie ul. Bocheńskiego. Rozpatrujemy to. To możliwość budowy dodatkowego ciągu łączącego autostradę A4 z dzielnicami - mówił Marcin Krupa. Przypomniał też, że tego typu pomysły często krytykowali radni.
- Już nie wracam do budowy dróg na południu. Dyskusje i niezrozumienie sensu budowy pamiętamy do tej pory. Niestety, trzeba podejmować niejednokrotnie trudne decyzje i jeżeli będzie wniosek odnośnie do realizacji, to się nad tym pochylimy. Ale chciałbym, żeby to była decyzja nas wszystkich, a nie tylko prezydenta, którego się potem atakuje - wyjaśnił Marcin Krupa.
To właśnie budowa dróg na południu Katowic od dawna budzi emocje. Wkrótce miasto ogłosi przetarg na budowę drogi, która przez las połączy ul. Bażantów z Szarych Szeregów. Katowice, zapowiadając przetarg, powołały się na Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Katowice z 2012 roku.
Nie każdy zechce zrezygnować z samochodu
Urzędnicy przypomnieli też, że mieszkańcy pozytywnie wypowiadali się o budowie nowych dróg. - W 2013 roku 87,5 proc. respondentów uznało, że inwestycje drogowe mają duży lub bardzo duży wpływ na rozwój Katowic - podkreślają urzędnicy. A za miejsce, gdzie najpilniej trzeba je budować, wskazano południową część miasta.
O tym, że nowe drogi muszą powstać, mówi też naczelnik wydziału transportu Bogusław Lowak. Co prawda Katowice zbudują centra przesiadkowe i tramwaj z Brynowa do ul. Bażantów, jednak to nie wystarczy. - Musimy pamiętać, że jest wielu mieszkańców Katowic, którzy z racji np. dowożenia dzieci do przedszkoli i szkół czy też specyfiki wykonywanego zawodu nie przesiądą się z samochodu na tramwaj czy autobus. Naszym obowiązkiem jest tworzenie rozwiązań także dla nich - mówi naczelnik Lowak.
Prognoza: Na drogi Katowice wydadzą 500 mln zł
Z kolei Fitch Ratings w swoim komunikacie o finansach Katowic prognozuje, że w latach 2016-2018 Katowice na inwestycje mogą wydać 1 mld zł. Połowa tej kwoty zostanie wydana na inwestycje w drogi, a jedna piąta - na transport publiczny.
Tu znajdziecie kierunku rozwoju transportu w Katowicach w pełnej rozdzielczości (przerywaną linią w studium i na kolejnych slajdach zaznaczone planowane drogi)
Wszystkie komentarze