Supersam
Na miejscu słynnego katowickiego Supersamu zaprojektowanego przez Stefana Bryłę stanęło nowe centrum handlowe. Można już podziwiać je w całej okazałości. Ja wolę zachować w pamięci wizualizacje tego miejsca, którymi chwalił się nie tylko inwestor, ale także Urząd Miasta Katowice na internetowej witrynie o przebudowie śródmieścia.
Widać na niej nie tylko bryłę drugiego centrum handlowego w śródmieściu, ale też plac przed nim. Jak tu pięknie! Nie ma żadnych samochodów! Są za to trawniki, drewniane podesty z siedziskami, a nawet fontanna!
fot. Konior Studio
Żeby było zabawniej, na innej wizualizacji wzdłuż Supersamu można dostrzec jeszcze jedną fontannę, przy samym budynku rosną drzewa, usypano nawet parę górek obsadzonych trawą i wyłożonych białymi kamieniami. Pięknie.
Sam budynek też prezentuje się (na wizualizacji) dobrze. Elewacja utrzymana jest w ceglanym kolorze, dobrze komponuje się w sąsiedztwie murów Liceum im. Adama Mickiewicza. Na innej wizualizacji Supersam ma jednak czarną elewację. Lśni, jakby do jej stworzenia użyto klinkieru. Całość - oczywiście tylko na tej wizualizacji - jest dyskretnie elegancka. Nie ma żadnej pstrokacizny, a reklamy poszczególnych sklepów nie przytłaczają całości.
Konior Studio
fot. Konior Studio
Konior Studio
A jak jest? Plac przed wejściem nie ma fontanny, nie ma trawników, a jedynie ustawione w donicach drzewka, zostawione jezdnie dla samochodów. Zamiast ceramiki jest czarny akryl, elewację obłożono podświetlanymi kolorowymi kasetonami z nazwami sklepów. Wizualizacje okazały się lepsze od rzeczywistości.
fot. Konior Studio / Agencja Gazeta
DAWID CHALIMONIUK
DAWID CHALIMONIUK
DAWID CHALIMONIUK
Wygląd wnętrz też odbiega od wizualizacji. Miało być szkło, jest blacha falista.
fot. Konior Studio
fot. pj
Supersam w Katowicach. Prezydent: "To się wpisze w historię naszego miasta" >>>
Wszystkie komentarze