Artur Rojek wymarzył sobie festiwal, na który będzie zapraszać ulubione alternatywne zespoły. Promował je zresztą wcześniej w autorskich audycjach radiowych. Pierwszy festiwal odbył się w sierpniu 2006 roku na kąpielisku Słupna - w tym samym miejscu, gdzie Myslovitz świętowało 10. urodziny. Po czterech edycjach Off Festival przeniósł się w zeszłym roku do Doliny Trzech Stawów w Katowicach. Fani nie zawiedli - w szczytowym momencie bawiło się ich tam 15 tys. W tym roku organizatorzy liczą, że pobiją ten rekord.
To 85 zespołów z Polski i zagranicy. Muzyka będzie płynąć od wczesnego wieczora aż do później nocy z czterech scen: głównej Sceny mBank, Leśnej, Trójkowej Sceny Prezydencji i Eksperymentalnej T-Mobile Music. Ta ostatnia została powiększona, bo w zeszłym roku koncerty na niej cieszyły się takim powodzeniem, że nie raz brakowało przed nią miejsc dla publiczności.
Brytyjski Primal Scream zagra wszystkie piosenki ze swojego legendarnego albumu ''Screamadelica'' (w tym roku 20-lecie wydania tej płyty), a dzięki reaktywacji Public Image Ltd John Lydon ma szansę zrehabilitować się za niepotrzebne powroty The Sex Pistols. Mogwai grał już na Off Festivalu w 2008 r. - Można powiedzieć, że trzy lata temu Mogwai był największą gwiazdą festiwalu. W tym roku będzie jednym z większych zespołów - zapowiadał przed kilkoma miesiącami Artur Rojek.
Jednym z większych zespołów jest też niewątpliwie legenda muzyki slowcore, amerykański Low, nazywany jednym z najsmutniejszych zespołów. Do mistrzostwa doprowadził formułę nastrojowego, minimalistycznego grania. Wydarzeniami będą również niewątpliwie koncerty grup Gang of Four, Blonde Redhead, dEUS, Meshuggah i The Jon Spencer Blues Explosion.
Obok gwiazd,chyba najlepiej rozpoznawalna przez gości Off Festivalu. W Katowicach zagra m.in. Tryp, łódzka supergrupa złożona z członków Cool Kids Of Death, 19 Wiosen, NOT, Agressivy 69. Dadaistyczne, odjechane teksty i duża zawartość elektronicznego szaleństwa z punkowym wykopem. Będzie Lstadt, który typowany jest na jeden z najlepszych polskich towarów eksportowych.
Nie można przegapić wystepu Asi Miny - jej najnowsza płyta ''Wybiegły/Ran Out'' to ewenement na polskiej scenie muzycznej. Artystka łączy na niej słuchowiska radiowe z elementami filmowych suspensów, folkowymi wycieczkami, elektronicznymi sztuczkami i tekstami samego Lecha Janerki. Na Offie wystąpi razem z orkiestrą.
Z kolei The Lollipops wybrał sam Nick Cave, by zagrali support przed jego niedawnnym koncertem we Wrocławiu.
Zobacz: Nie zgiń na Off Festivalu - najlepsze polskie zespoły
Mniej znani, ale też warci posłuchania. Znawcy polecają koncert k, bo amerykańska artystka to brzmieniowy fenomen. Z jednej strony dzięki mocnemu i wyrazistemu głosowi można jej piosenki porównać do utworów Bat For Lashes czy Florence And The Machine, z drugiej dzięki elektro-popowemu brzmieniu blisko jej do Fever Ray.
Wystąpią dziewczyny z Warpaint, ulubienice brytyjskiej i amerykańskiej prasy. Cztery dziewczyny, które za pomocą gitary, natchnionego wokalu i surowego brzmienia malują pastelowy krajobraz w stylu Cocteau Twins.
Nie zdziwcie się, jeśli Dan Deacon zaprosi was do tańca, bo jego koncerty to nieprzewidywalny spektakl pełen niespodzianek.
Zeszłoroczne spotkania z pisarzami tak się sprawdziły, że na tym Off-ie powstanie Kawiarenka Literacka. Za jej program odpowiadać będzie Wojciech Kuczok, który zaprosił do niej m.in.: Kazimierza Kutza (sobota, godz. 17.50) czy Michała Witkowskiego (niedziela, godz. 19.40). Poza ty, jak to w kawiarence, będzie się tam można napić kawy czy wina.
Murale są już tradycją Off Festivalu. Arturowi Rojkowi udaje się zaprosić do ich stworzenia artystów z najwyższej półki. W Mysłowicach swoje dzieła na murach zostawili: Edward Dwurnik, Wilhelm Sasnal i Agata Bogacka. Rok temu, gdy festiwal przeniósł się z Mysłowic do Katowic, mural na ścianie kamienicy na rogu Warszawskiej i Mielęckiego stworzył Marcin Maciejowski.
Najnowszy, na fasadzie kamienicy przy ul. Mariackiej Tylnej przyjął Sławomir Elsner, rysownik, malarz i fotograf, który pochodzi z Wodzisławia Śląskiego, ale mieszka i pracuje w Berlinie, wystawiając w najlepszych niemieckich galeriach. ''Daydream'' to rząd ciemnych postaci wpatrujących się w balansującego ponad nimi na linie chłopca, który trzyma w rękach tyczkę albo nawet broń. I choć każdy może go interpretować po swojemu, to według Elsnera malowidło traktuje o relacji między wyróżniającą się jednostką a resztą społeczeństwa.
Czyli po śląsku ''trzepaki'' to akcja znanego architekta Przemo Łukasika z Medusa Group i Artura Rojka, którzy postanowili znów rozkręcić modę na trzepaki i na nowo uczynić z nich ośrodki życia towarzyskiego. Razem ze swoimi współpracownikami Łukasik zaprojektował kilka gadżetów wzbogacających trzepaki o nowe funkcje. Kilka zostanie zaprezentowanych na festiwalu. - Najprostszy to owijka, taka jak na kierownicy roweru albo rakiecie tenisowej, dzięki której siedzenie na klopsztandze będzie przyjemniejsze - mówi. Trzepaki zostały ustawione obok siebie w przypominającą artystyczną instalację kompozycję.
Zobacz więcej: Klopsztangi na Off Festivalu. Czy moda wróci?
Podobnie jak w zeszłym roku przy polu namiotowym i bramie głównej działać będzie wypożyczalnia miejskich rowerów. Dodatkowo uruchomiony zostanie punkt na katowickim rynku. Chętni do przejażdżek muszą posiadać dokument tożsamości, a rowery dostępne będą od godz. 10 do późnego wieczora. Kto będzie chciał zwiedzić na rowerze Katowice, może się wybrać na którąś z wycieczek z przewodnikiem - do Galerii Szyb Wilson w dawnej cechowni kopalni Wieczorek albo śladami murali powstałych podczas ESK 2011 Street Art Festival.
Goście nie powinni narzekać nawet na monotonne jedzenie. Na terenie festiwalu i w miasteczku festiwalowym mają stanąć punkt z jedzeniem wegetariańskim, indyjskim curry, domowymi pierogami i kuchnią śląską.
Do Doliny Trzech Stawów najwygodniej dotrzeć autobusami - od piątku do niedzieli linie 900 i 910 kursować będą z centrum co 10 minut, zatrzymując się przy wejściu na teren festiwalu. Rozkład na www.kzkgop.pl
Karnety na wszystkie trzy dni festiwalu w piątek kosztują 180 zł. Za wejściówkę na jeden dzień zapłacimy 120 złotych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze