Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
1 z 6
Piękny bieg kobiet na 400 metrów
25 tysięcy widzów oglądało lekkoatletyczny Memoriał Kamili Skolimowskiej. Były emocje, warto było przyjść na Stadion Śląski. Justyna Święty-Ersetic do końca walczyła o zwycięstwo ze słynną Allyson Felix. Tym razem Amerykanka była szybsza
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
2 z 6
Ewa Swoboda jak burza
Na setkę wśród kobiet najszybsza była Ewa Swoboda. Po słabym wyjściu z bloku startowego wygrała z czasem 11,29 s, wyprzedzając wyraźnie pozostałe sprinterki.
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
3 z 6
Polacy fruwali, ale nie tak wysoko jak chcieli
W skoku o tyczce mężczyzn Polacy byli najlepsi. Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski atakowali wysokość 5,92 m, lecz to już było za wysoko. ostatecznie wygrał Lisek (5,82 m) przed Wojciechowskim (5,72 m).
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
4 z 6
Rosjanka jest świetna choć tym razem nie olśniła
W skoku wzwyż wygrała faworytka Rosjanka Marija Łasickiene, choć trochę zaskakujące, że trzy razy strąciła poprzeczkę na wysokości 196 cm.
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
5 z 6
Bohater dnia
Bohaterem dnia na Stadionie Śląskim kulomiot Konrad Bukowiecki. W Chorzowie pobił rekord Europy do lat 23 i osiągnął siódmy tegoroczny wynik na świecie - Moja forma idzie do góry, w Katarze chcę wygrać - cieszył się Bukowiecki.
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
6 z 6
Pretensje po biegu
Emocje w biegu na 1000 m. Na 200 m przed metą Michał Rozmys zaatakował po zewnętrznej Adama Kszczota. Schodząc do bandy zabiegł mu drogę i omal nie doszło do kolizji. Kszczot rozciął skórę na łydce a na mecie miał do Rozmysa pretensje. Skorzystał Marcin Lewandowski, który wygrał w czasie 2:21,01.
Wszystkie komentarze