Dla poszukiwaczy skarbów
Jak zwykle warta uwagi jest prowadzona przez Wojciecha Kucharczyka scena Carbon, w tym roku z przydomkiem Neutral. To wyjątkowe miejsce, królestwo różnorodności, bezkompromisowości, oryginalności, które wielu osobom wystarcza niemal za cały festiwal. Jeśli ktoś liczy na odkrycia, tu je znajdzie. Wystąpią na niej artyści z Polski, Czech, Kazachstanu, Niemiec, Senegalu, Węgier i USA. Przebojem podobnym jak kilka lat temu koncert Elliphant może się okazać występ Princess Nokia, młodej raperki z Nowego Jorku mającej w dorobku m.in. współpracę z Mykki Blanco czy punkowcami z Show Me The Body. Wielbiciele miksowania hip-hopu z punkiem na pewno zechcą po raz kolejny spotkać się z koszmarnym duetem, czyli amerykańską grupą Ho99o9.
Jako wydarzenie zapowiadany jest koncert Mark Ernestus' Ndagga Rhythm Force. Jak sama nazwa wskazuje, będzie tanecznie, a to dzięki berlińskiej elektronice splecionej w jedno z tradycyjną i współczesną muzyką Afryki Zachodniej. Zaproszenie od Kucharczyka przyjęli też m.in. niezwykle uzdolniony Forest Swords, który dopiero co wydał kolejny znakomity, skłaniający do zadumy album "Compassion", tajemniczy producent Felicita, w którego twórczości fortepianowa etiuda może się spotkać z eksperymentalną elektroniką, a całość utonąć w zgrzytach i hałasach czy brytyjski multiinstrumentalista Romare sklejający swoje albumy z zaczerpniętych z najprzeróżniejszych źródeł sampli. Dajcie mu bluesowy winyl, stary francuski film i syntezator, a zrobi z tego kawałek, którym będą się zachwycały najważniejsze muzyczne serwisy.
Wszystkie komentarze