Pasztet królewski
Wielkanocne menu to nie tylko jajka i słodkości. Przyda się też coś konkretnego, np. wspaniały pasztet, ale nie ze sklepu, lecz upieczony we własnym piekarniku. Beata zapewnia, że wyzwanie nie jest wcale tak trudne, jak się wydaje.
Przepis na 3 keksówki
30 dkg wątróbki cielęcej
200 ml mleka
30 dkg śliwek suszonych
20 dkg smalcu
1 kg łopatki wieprzowej
1/2 kg podgardla wieprzowego
1/2 kg cielęciny
1/4 kg słoniny
1/2 kg cebuli
1 bułka paryska
2 jajka
sól
pieprz
gałka muszkatołowa
ziele angielskie
liście laurowe
Wątróbkę cielęcą kroimy w grubą kostkę i moczymy trzy godziny w mleku. Śliwki suszone sparzamy kilka minut, osączamy. Rumienimy na smalcu, pokrojone w grubą kostkę i doprawione dwiema łyżkami soli mięso: łopatkę wieprzową, podgardle wieprzowe, cielęcinę i słoninę. Dodajemy grubo pokrojoną cebulę i dusimy pod przykryciem, aż mięso puści sok. Wtedy dorzucamy: 20 ziaren ziela angielskiego, 10 liści laurowych oraz łyżeczkę pieprzu. Podlewamy litrem wody, dusimy godzinę. Gdy mięso jest prawie miękkie, dodajemy odsączoną wątróbkę i pokrojoną w kostkę bułkę paryską. Dusimy na małym ogniu, mieszając, aż bułka ''wypije'' całą wodę. Masę studzimy i mielemy w maszynce do mięsa na drobnym sicie trzy razy. Doprawiamy łyżeczką gałki muszkatołowej, ewentualnie pieprzem i solą. Dodajemy jajka oraz pokrojone suszone śliwki, mieszamy. Głęboką prostokątną foremkę do pieczenia wykładamy skrojoną w cienkie płaty słoniną , tak aby jej plastry zachodziły na siebie, a ich końce wystawały sporo poza blachę. Wkładamy masę do brytfanki, zawijając na nią wystającą słoninę. Całość mocno ubijamy, stukając brytfanką o blat. Pieczemy 50 minut w temperaturze 200 stopni Celsjusza.
Wszystkie komentarze