Historia pałacu Tiele-Wincklerów w Bytomiu-Miechowicach jest długa i zawiła, a obecnie zachowane ruiny miechowickiego pałacu przy ul. Dzierżonia to zaledwie pozostałości po ogromnej posiadłości
W 1812 roku wieś Miechowice kupił Ignacy Domes. Nowy właściciel zdecydował się w obecnym miejscu wybudować klasycystyczny pałac, który po przebudowie stał się środkową częścią neogotyckiego pałacu, zwanego potocznie zamkiem.
Kolejna przebudowa pałacu rozpoczęła się w 1850 roku, prawdopodobnie przez silny huragan, który nawiedził Miechowice i zniszczył budowlę. Wówczas w ciągu 10 lat dobudowano dwa skrzydła - w zachodnim mieściła się sala obrazów i kwiatowa, zaś przy wschodnim skrzydle znajdowała się najwyższa z wież 'Jaskółcza'. Dwie pozostałe wieże nosiły nazwę 'Prochowej' i 'Wodnej'.
Pałac w posiadaniu rodziny Tiele-Wincklerów pozostał aż do 1925 roku, kiedy odsprzedali go spółce akcyjnej Preussengrube AG. W 1945 roku do Miechowic wkroczyła Armia Czerwona. Pałac został nie tylko splądrowany, ale również podpalony przez żołnierzy. Wypalone doszczętnie mury zamku zostały w 1954 roku wysadzone przez saperów z Ludowego Wojska Polskiego.
Po neogotyckim pałacu pozostały do dziś jedynie fragmenty oficyny, które obecnie są obecnie odbudowywane. Jednak jeszcze w latach 90. prezentowały się one całkiem dobrze, co widać na zdjęciach. 30 czerwca 1995 roku zostały wpisane do rejestru zabytków.
Wszystkie komentarze
No wszędzie, w Katowicach na rynku też spoliły ratusz.