W czwartek pracowali w pełnym słońcu, w piątek w deszczu, a w sobotę po południu wszystko było już gotowe. Oficjalnie otwarto ogród zen na hałdzie w Kostuchnie. To projekt artystki Kamili Szejnoch, zrealizowany w ramach festiwalu Katowice Street Art AiR.
Gdy Kamila Szejnoch przyjechała do Katowic, trochę trudno jej było uwierzyć, że trafiła właśnie do Miasta Ogrodów. - Hasło wydało mi się przewrotne. Gdyby przypadkowy turysta szukał w centrum Katowic ogrodów, znalazłby jej pod palmami nad sztuczną Rawą. Gdy dowiedziałam się, że hasło odnosi się do dzielnicy Giszowiec, założenia urbanistycznego opartego na idei miasta-ogrodu, zaczęłam to interpretować jako sen o przeszłości Katowic i coś, do czego miasto znów będzie w przyszłości dążyć - mówi Szejnoch.
To warszawska artystka, absolwentka tamtejszej ASP, zajmująca się przede wszystkim sztuką w przestrzeni publicznej. Jej prace można oglądać na całym świecie, m.in. w Oslo, Belgradzie, Birmingham, Kijowie, Seulu i Waszyngtonie. Do Katowic zaprosili ją organizatorzy festiwalu Street Art AiR.
Zainspirowana katowickim hasłem, postanowiła zaproponować mieszkańcom nowy ogród, zaskakujący jak tutejsze palmy na rynku, ogród jak ze snu. Zbudowała go w Kostuchnie, na królowej katowickich hałd, wznoszącej się ponad dzielnicę jak góra Fuji. - Ta hałda ma bardzo japoński kształt. To zupełnie surrealistyczny krajobraz - płaskowyż z genialnym widokiem na lasy i kopalnię. Dla kogoś takiego jak ja, kto przyjeżdża z innej części Polski, to miejsce ma jakiś nierealny, oniryczny klimat - mówi Szejnoch.
A skoro przyszły jej do głowy japońskie konotacje, to ogród też postanowiła zbudować japoński, sprzyjający medytacji zen. Na górę wwieziono więc specjalne dobrane rośliny i biały żwir, symbolizujący wodę. Woda i skała to stałe elementy minimalistycznych japońskich ogrodów, odzwierciedlających harmonię natury. Od czwartku sadzić rośliny i usypywać wzory z kamieni pomagali jej spacerowicze, rowerzyści i wszyscy, którzy zadeklarowali swój udział w projekcie. W sobotę po południu ogród był gotowy. Otwarcie poprzedziła sesja medytacji prowadzona przez mnicha Shitsu O. Od teraz ogrodem mogą się cieszyć wszyscy.
Na cały realizowany przez Szejnoch w Katowicach projekt 'I have a dream' składa się także 'Sennik śląski' zawierający ponad sto haseł związanych z historią, kulturą i naturą Śląska. Ogród zen jest oczywiście jednym z nich. Sennik mogą odebrać w katowickim Centrum Informacji Turystycznej wszyscy, którzy wybiorą się na hałdę w Kostuchnie, zrobią sobie zdjęcia na tle ogrodu i przyślą je na adres mateusz.zegan@miasto-ogrodow.eu. To wszystko tylko do wyczerpania nakładu, więc lepiej się pospieszyć.
Z artystką będzie można spotkać się w CIT także w tę niedzielę (16 września) od godz. 12 do 18.
Wszystkie komentarze