Mimo rozmachu projektu sam koncert, był... kameralny. Jednak ci, którzy liczyli, że to obecność animowanych członków zespołów zdominuje show niestety mogli być zawiedzeni.
Gorillaz co prawda mignęli na scenie w postaci hologramów, ale były to raczej zajawki poszczególnych numerów niż ich stała na scenie obecność. Szkoda.
Damon Albarn i Jamie Hewlett powiedzieli, że pojawienie się wirtualnego zespołu będzie możliwe dopiero za... 10 lat.
Wszystkie komentarze