fot. wikipedia.pl
Epoka burmistrza Augusta Schneidera, który na przełomie XIX i XX wieku rządził Katowicami była jednym z najlepszych okresów w historii Katowic
August Schneider urodził się w 1851 roku w Lubinie. Był synem urzędnika Sądu Rejonowego Heinricha E. Schneidera i wnukiem radnego Otto Heinricha Schneider. Młody August poszedł w ślady ojca. Studiował prawo we Wrocławiu i zaraz po egzaminach w 1882 roku został wpisany na listę prawników przez Sąd Rejonowy w Mysłowicach. Tu też prowadził własną kancelarię.
Katowicami rządził w latach 1890-1902. To był pierwszy stabilny politycznie okres w Katowicach. Wcześniej aż dziesięciu burmistrzów rządziło bardzo krótko. Katowice nie miały do nich szczęścia. Louis Diebel ukradł pieniądze z miejskiej kasy i uciekł za granicę, jego następcy nie wykazali się niczym nadzwyczajnym. Wszyscy pozostawali w cieniu Richarda Holtze, szefa rady miasta, który faktycznie rządził miastem. Holtze zmarł jednak w 1891 roku.
August Schneider rządził przez dwanaście lat. W styczniu 1902 roku został wybrany po raz kolejny, ale złożył dymisję z dniem 31 grudnia 1902 roku. Podobno później nieraz narzekał, że pracując w Katowicach tylko dorobił się nerwicy. Burmistrz zmarł w Dreźnie w 1929 roku.
Katowiczanie dobrze go zapamiętali. Jego imieniem nazwano obecną ulicę Mickiewicza. Za rządów Augusta Schneidera, dzięki któremu w 1896 r. powstała pierwsza linia tramwajowa, w 1895 r. - szpital, a w 1898 r. doprowadzono prąd z elektrowni w Chorzowie i rozpoczęto budowę kanalizacji.
Wszystkie komentarze