Katowice ze względu na swój szyk i elegancję były nazywane małym Paryżem. Później, w dwudziestoleciu międzywojennym, dzięki wysiłkom urzędników stały się na chwilę polskim Chicago, a po wojnie, za sprawą wszechobecnych neonów, zyskały nawet przydomek małego Las Vegas.
Wszystkie komentarze