Więcej
    Komentarze
    Z tymi wojennymi zniszczeniami to nie do końca prawda. Bomba uszkodziła z dwa przęsła, ale hala była solidna i bez żadnej konserwacji stała jeszcze TRZYDZIEŚCI lat. Aż w końcu ją wyburzono i do dziś nie ma tam nic (nie licząc targowiska, które od kilku lat też już nie istnieje). Nie ma co się oszukiwać. Zburzenie hali to w największym stopniu już robota administracji polskiej, a nie Niemców, czy Rosjan w czasie wojny. Nie doceniano jej, a szkoda, bo byłby to najpiękniejszy budynek tej części miasta.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Powojenny los hal targowych w Polsce pozostaje dla mnie niezmiennie niepojętym fenomenem. Z założenia budowano je jako zadaszone bazary. Dzięki temu drobny handel spożywczy ucywilizował się, bo środku oprócz ochrony przed warunkami atmosferycznymi, były też elektryczność i bieżąca woda. Po wojnie hale przerobiono na społemowskie pseudo-markety, a bazary - prowizoryczne, tandetne, brzydkie i brudne jak 200 lat temu, wyrosły dookoła hal, jak złośliwe narośle.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A gdzie szanowni Autorzy Hala Targowa w Krakowie na Grzegórzkach koło placu targowego i lodowiska Krakowianka.Przecież to tez stary obiekt przedwojenny.Pamiętam jak byłem mały były tzw. jatki czyli stoiska z mięsem na kamiennej posadce
    @Jacek Urbanowicz Tyż żech zwrócił na to uwaga, bo mieszkołech na Wielopolu
    już oceniałe(a)ś
    0
    0