Zaraz sie na niego rzucą, że w ten sposób poprawa wizerunek, ale nawet jeśli by tak było, to sposób jest dobry, bo sprawił ludziom przyjemność. tak juz jest, ze lubimy sie otaczać znanymi ludźmi, i nawet jak prywatnie na kimś wieszamy psy, to jak jest okazja do wspólnej fotki, to każdy korzysta iz dumą rozsyła potem znajomym.
Kamil poświęcił swój czas, i zrobił coś dobrego dla innych, i to jest ważne, wiec zamiast krytykować, to proponuję zakasać rekawy i też zrobić coś dla innych.... O motywację nikt nie będzie pytał:)
@art_102
Oczywiście, że każda taka akcja jest godna podziwu ale w tego typu sytuacjach największe peany należą się osobą, które wspomagają takie akcje bezinteresownie nie lansując się przy tym. Jak dla mnie to Durczok stracił u mnie już chyba na zawsze zaufanie po akcji ze stołem, a to że nie został on już wtedy wyrzucony z pracy przez osoby odpowiedzialne w firmie, czyni te osoby także współwinnymi sytuacji, która później powstała. Nie mogę się pozbyć wrażenia, że Durczok posiada cechy psychopaty no ale może to już pewna przesada, pozdrawiam
Takich śniadań jest wiele w całej Polsce. Opiszcie może WSZYSTKICH wolontariuszy, przede wszystkim tych bezimiennych, co do których intencji nie ma żadnych wątpliwości.
Żenująca ustawka. Powtórka z Wigilii dla samotnych i potrzebujących. Widać, że agencja lub specjalista pr zalecił ocieplanie wizerunku, rozłożone na miesiące - to wszystko piszę o K. D. Jeśli macie wątpliwości - dlaczego nie napisano o jakimkolwiek innym wolontariuszu? O studentce, o sąsiedzie, o starszym panu - którzy znaleźli czas i mieli chęci pomóc? Żeby nie było wątpliwości - całe przedsięwzięcie oceniam wyłącznie pozytywnie. Tylko lans byłego celebryty w prawnych tarapatach mnie żenuje. Gdyby jego intencje były szczere, zastrzegłby u dziennikarza/fotoreportera nie publikowanie informacji o swoim dziale w tej pięknej inicjatywie.
Wszystkie komentarze