- Dzień przed wigilią, o godz. 8 rano była bardzo dobra widoczność, dzięki której dało się zaobserwować nasze Tatry. Podobnie było w ostatnią niedzielę. Pomimo tak sporej odległości góry widać było dokładnie. Nieczęsto się to zdarza - opowiada nam Gryszka.
Katowiczanin jest fotografem - amatorem. Zdjęcia sprzed kilku dni wykonywał aparatem Canon 1100D z obiektywem Tamron 70-300. "
data-src="https://bi.im-g.pl/im/55/81/12/z19402837IHG,W-ostatnich-dniach-warunki-pogodowe-byly-tak-dobre.jpg"
data-src-mobile="https://bi.im-g.pl/im/55/81/12/z19402837IHG,W-ostatnich-dniach-warunki-pogodowe-byly-tak-dobre.jpg"
width="1920"
height="1280">
fot. Paweł Gryszka
W ostatnich dniach warunki pogodowe były tak dobre, że najwyższych pięter bloków osiedla Tysiąclecia w Katowicach można było obserwować Tatry. Jeden z mieszkańców przysłał nam dowód w postaci zdjęć.
Paweł Gryszka mieszka na 17 piętrze "kukurydzy". To stąd 23 i 27 grudnia sfotografował odległe o około sto kilometrów Tatry.
- Dzień przed wigilią, o godz. 8 rano była bardzo dobra widoczność, dzięki której dało się zaobserwować nasze Tatry. Podobnie było w ostatnią niedzielę. Pomimo tak sporej odległości góry widać było dokładnie. Nieczęsto się to zdarza - opowiada nam Gryszka.
Katowiczanin jest fotografem - amatorem. Zdjęcia sprzed kilku dni wykonywał aparatem Canon 1100D z obiektywem Tamron 70-300.
Wszystkie komentarze