Tłumy słuchały w amfiteatrze NOSPR Taco Hemingway`a. Nie mogło być inaczej. Dużo dobrego działo się na scenie Carbon Central, gdzie zagrali artyści m.in. z Czech i Słowacji. Miło było patrzeć, jak imprezę dla najbardziej hipsterskiej publiczności w mieście rozkręca Ventolin, pan w średnim wieku poprawiający wciąż zjeżdżające z nosa okulary w złotych oprawkach.
Magda Wardyniec przyjechała na TNM po raz czwarty. - Nawet nie sprawdzam, kto będzie grał, i tak wiem, że przyjadę i będę zadowolona. Dla mnie to miejsce, gdzie mogę posłuchać gwiazd, ale przede wszystkim odkryć dla siebie artystów, do których sama bym nie dotarła. Nie wiem, kto układa program, ale robi bardzo dobrą robotę - mówiła, siedząc przed sceną Little Big na terenie Muzeum Śląskiego.
Takie wrażenia tylko na Tauron Nowa Muzyka. Impreza trwa do niedzieli.
Wszystkie komentarze