Fot. Jan Kowalski / Agencja Wyborcza.pl
Górnik Zabrze wygrał sparing z Banikiem. Zabrzanie zagrali na dwa składy. W pierwszej połowie zagrał teoretycznie silniejszy skład i zszedł pokonany. Goście grali bardzo dobrze. Po przerwie drugi skład Górnika zagrał ambitnie, widać było, że zawodnicy chcą się pokazać. - Dawaj Ryczkuś, myśl o drugim - krzyczał do Adam Ryczkowskiego trener Marcin Brosz kiedy ten zdobył wyrównującego gola. W drugiej połowie w drużynie gości wszedł na boisko 39-letni Milan Baros, w przeszłości piłkarza Liverpoolu, Aston Villi, Lyonu i Galatasaray. Tę połowę rywale jednak przegrali.
W meczu nie wystąpił skrzydłowy Erik Jirka został właśnie wypożyczony został z Crveny zvezdy Belgrad, choć na sparing przyjechał. Za bramką ćwiczył także Igor Angulo, który nie zagrał nawet minuty. - To było zaplanowane - stwierdził trener Marcin Brosz.
Górnik Zabrze - Banik Ostrawa 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Hruby (24.), 1:1 Ryczkowski (66.), 2:1 Koj (82.)
Skład Górnika: Chudy (33. Neugebauer) - Sekulić, Wiśniewski, Bochniewicz, Janža - Zapolnik, Matuszek, Bainović, Jimenez - Kopacz, Wolsztyński.
II połowa: Neugebauer (63. Kudła) - Pawłowski, Paluszek, Koj, Gryszkiewicz - Ryczkowski, Matras, Manneh, Ściślak, Rostkowski - Krawczyk
Wszystkie komentarze