Na kawałku płyty pilśniowej małe pociągi wiozą dokądś półtoracentymetrowej wysokości ludzików. Maleńkie postacie robią zakupy, pracują w warsztacie, ktoś oświadcza się ukochanej. To świat o wymiarach 160 x 95 cm, który powstał w mieszkaniu w Będzinie. Zbudowany został z wykorzystaniem elementów z makiety, która powstała jako praca dyplomowa w 1978 roku w sosnowieckim technikum kolejowym. Całość jest jednak zupełnie współczesna. Z kominów unosi się prawdziwy dym, działają zwrotnice i sygnalizacja świetlna. Z ukrytego głośniczka dobiegają zapowiedzi pociągów i gwar miasta. Dzięki sterownikom lampy w domach zapalają się i gasną w różnych odstępach czasu. Za sprawą elektronicznych modułów ogniska palą się rozedrganym płomieniem, spawarka sypie błękitnymi iskrami, a w jednym z pokojów miga telewizor. Przed wejściem do urzędu stanu cywilnego pan młody niesie na rękach nowo poślubioną żonę, a fotograf pstryka im zdjęcia, błyskając miniaturową diodą flesza. Na nowożeńców czeka czarna wołga. Domy i samochody zostały sklejone z elementów i pomalowane, ręcznie malowana jest też większość figurek.
Więcej
    Komentarze