W piątek w Katowicach odbyły się uroczystości pogrzebowe jednego z najważniejszych twórców polskiej kinematografii. Na ceremonię przyszło kilka tysięcy osób. Jednym z żegnających Kazimierza Kutza był jego syn - Tymoteusz. Wczesna pora nigdy ich nie zrażała, a wręcz była dla nich najważniejsza. Co jeszcze o ojcu powiedział jego syn Tymoteusz?
Więcej
    Komentarze
    Piękne i wzruszające pożegnanie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Brawo młody! Taka siła ekspresji! Szacun!!!!!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Śmierć ojca to wielki stres, serdeczne wyrazy współczucia, ale tych wygłupów (szczególnie w ostatnim zadaniu) mógł sobie podarować.
    @koszutka.eu
    Niczego nie musiał sobie darować, a już na pewno udawać. Kutzowie nie mają we krwi grania pod publikę
    już oceniałe(a)ś
    5
    0