Stolarz z Rybnika robi furorę. - W domku dla lalek miałem zrobić taras z prawdziwego kamienia, a basen z płytek, żeby woda nie przeciekała, więc to wszystko wycinałem i układałem. Dziś jestem w stanie pomniejszyć wszystko. Kiedyś robiłem normalnej wielkości meble, ale to nie sprawia tyle radości, co oryginalne projekty zabawek wymagające precyzji - przyznaje Rafał Wolny z Rybnika. Jego produkty zadowalają najbardziej wymagających klientów.
Do Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach trafiła 4,5-letnia dziewczynka, która podczas zabawy połknęła kolorowe magnetyczne kulki. Lekarze musieli usunąć jej fragment jelita. - To kolejny taki przypadek w ostatnim czasie - mówi dr Krzysztof Solecki, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.