W piątek zapadła decyzja o tym, że powstanie czesko-polski zespół śledczy, który wyjaśni przyczyny katastrofy w kopalni w Karwinie. Prokuratury generalne obu państw muszą tylko podpisać stosowne umowy. - To przyśpieszy postępowanie i nie będziemy się dublowali w przeprowadzanych czynnościach - wyjaśnia Radosław Woźniak, szef Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.