Wodociągowcom z Bielska-Białej, którzy przychodzą do dłużników w celu odcięcia wody, towarzyszą ochroniarze wyposażeni w broń palną.
Małżeństwo z Kryr niedaleko Pszczyny ma już dość telefonów od firmy windykacyjnej. - Choć nie my wzięliśmy kredyt, to potrafią dzwonić po kilka rany dziennie, nawet do naszych dzieci - żalą się.
Jakiś mężczyzna, posługując się danymi Roberta Surowca z Zabrza, kupuje samochody, powoduje wypadki, nie płaci mandatów oraz za przejazdy autostradami. Zabrzanin od kilku lat dostaje rachunki za te wybryki. - Nie jesteśmy w stanie ustalić, kto za tym stoi - przyznaje prokuratura, która umorzyła śledztwo w tej sprawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.