Wiesław Gruszka, ostatni indywidualny hodowca drobiu w powiecie będzińskim, nie może rozbudować fermy. - Władze gminy rzucają mi kłody pod nogi, bo uważają, że taka inwestycja brzydko pachnie - mówi.
Mieszkańcy wsi Bojszowy protestowali przez wiele miesięcy. Nie chcą, aby wśród pól i lasów powstała strefa przemysłowa. Wynik konsultacji jest jednoznaczny.
W nocy z czwartku na piątek na leśnej drodze w Potępie osobowy samochód zjechał z drogi i wpadł do rzeki Mała Panew. W wypadku zginęło dwóch mężczyzn.
Mieszkańcy wsi Bojszowy protestują. Nie chcą, aby wśród pól i lasów powstała strefa przemysłowa. Mówią, że to zniszczy ich miejscowość.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.