Uczniowie technikum z Katowic bawili się na studniówce w restauracji Biały Dom w Paniówkach koło Gliwic. W pewnym momencie jeden z uczestników zabawy zasłabł, więc wezwano do niego pogotowie.
Cekinowe ścianki do zdjęć, neonowe napisy, brokatowe sukienki. Podczas tegorocznych studniówek wszystko musi błyszczeć i lśnić. To tylko pozory, bo maturzyści szukają sposobów, jak nie wydać na bal majątku.
Maturzyści z Zespołu Szkół Technicznych w Mikołowie wraz z rodzicami chcieli urządzić studniówkę w lutym. Zarezerwowali lokal, ale dyrektorka szkoły zaoponowała. Powód? Wielki Post.
Koszt udziału w studniówce to kilkaset złotych za parę, nie licząc wydatków na oprawę muzyczną, strój, fryzurę, makijaż i dodatki. Maturzyści i ich rodzice starają się szukać oszczędności. Nie oszczędzają tylko na zdjęciach.
Ksiądz Adrian Chojnicki z Rybnika-Chwałowic, występujący na TikToku pod pseudonimem Padre Adriano, tak wywijał na studniówce swoich uczniów, że złamał nogę. Filmiki, w których żartuje ze swojego wypadku, robią furorę w sieci.
Hashtag #studniówka2023 jest obecnie jednym z najpopularniejszych trendów na TikToku. Nie wszystkich bawi ta moda.
Coraz więcej maturzystów deklaruje, że się na studniówkę nie wybiera, bo to spory wydatek, nawet 1,5 tys. zł. Nieco mniej, jeśli samemu się uszyje studniówkową kreację albo urządzi się bal nie w weekend, ale w środku tygodnia.
Przed studniówką rodzice maturzystów wydają mnóstwo pieniędzy na stroje i fryzury swoich dzieci, wynajem sali i jedzenie, którego zwykle okazuje się za dużo. Uczniowie z Zabrza kreują nowy trend i zachęcają, by żywnością, która zostanie, dzielić się z potrzebującymi.
Polski Alarm Smogowy zorganizował w czwartek pod Spodkiem Smogową Studniówkę, czyli wydarzenie przypominające mieszkańcom woj. śląskiego, że zostało tylko 100 dni na wymianę najstarszych kopciuchów.
Sala wynajęta, menu wybrane, wydrukowane zaproszenia. Nagle wychowawczyni oznajmia, że życzy uczniom dobrej zabawy, ale na studniówce się nie pojawi. Z powodu strajku nauczycieli przedmaturalne bale nie będą już takie, jak kiedyś.
W sobotę w Szafranowym Dworze odbyła się studniówka uczniów Technikum nr 4 Transportowego i Technikum nr 5 Samochodowo-Mechanicznego z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sosnowcu.
"Keep calm and licz deltę" - przypinki z takim hasłem zdobiły piersi maturzystów, bawiących się w zeszłym tygodniu w jednej z katowickich restauracji. Zabawne hasła z internetowych memów są przebojem tegorocznych studniówek. Podobnie jak fotobudki i krany fotograficzne - bo zdjęcia z balu muszą być wyjątkowe i zrobić furorę na fejsie i Instagramie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.