Po dwóch latach starań w parku w Sosnowcu-Milowicach udało się zamontować połowę koła szybowego z nieczynnej kopalni Kazimierz-Juliusz.
Wyrobom z Silesii udało się przeżyć samą fabrykę. Dziś niestety nie ma miejsca, gdzie można oglądać to, co po hucie zostało.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.