Trudno sobie wyobrazić świat, w którym politycy będą nas zmuszać do niejedzenia mięsa, rezygnacji z latania samolotami czy przesiadania się z samochodów do komunikacji publicznej. Chcemy być wolnymi ludźmi i sami decydować o tym, co jemy i jak żyjemy. Taka wolność ma jednak konkretną cenę. I nich zapłacą ją ci, którzy chcą z niej korzystać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.